kolejne spotkanie-kurs już za mną. Było bardzo miło, sympatycznie i co najważniejsze twórczo. Dużo się nauczyłam i poszufladkowałam posiadane informacje. Efektem zmagań z lakierem jednoskładnikowym do spękań jest zestaw świeczników ozdobiony na zasadzie tryptyku ;)
Widzę wiele błędów i pewne rzeczy bym zrobiła inaczej ale jak na pierwsze zmagania z tą techniką nie jest chyba źle ;)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze, które dodają mi skrzydełek :)
9 komentarzy:
świeczniczek jak malowany :D
mówiłam że decu jest wciągające.A błędy wszyscy popełniamy...
bardzo fajny
Przepięknie wyszły :) Ja również posiadam cały zestaw do decu... Farby, pędzle, gąbeczki czy preparat do spękań. Jednak leży to wszystko w kartonie, bo jakoś bardziej zainteresował mnie scrapbooking ;)
Świetna sprawa :) może kiedyś też znajdę czas na decoupage :))
No tryptyk wymiata... a ja 2 października na warsztaty decu się wybieram hi hi
no kurcze no... wymiatasz!!! ja chcę też na takie warsztaty!!! :)
Super tryptyk świecznikowy.
Zdolniacha jesteś.
Ślicznie wyszły te świeczniki :))
Prześlij komentarz