Stworzyłam sobie takie cuś na bazie starego kalendarza biurkowego. Daty ważne dla mnie tylko i wyłącznie. Jurnaling najbardziej mi tu pasował do podkreślenia poszczególnych dni. Czarne serduszka to przykre daty w moim życiu. Mało ozdobników bo papiery same w sobie ogromnie mi się podobają.
Okładka:
Kilka stron z datami:
Karta wrześniowa tylko i wyłącznie mojego Syna Tomasza (Żabki, Rybki, Synucha) :
Miłego piątkowego popołudnia życzę.
4 komentarze:
papierki w moim guście, a i sam datownik fajowski.
Fajny klimat ma ten datowniczek:) I choć czerń zdecydowanie nie należy do moich ulubieńców - zawsze podziwiam tych, którzy potrafią się z nią zmierzyć.
Superaśny jest!!!
Piękny papier udało Ci się okiełznać :D
:***
bardzo przydatna rzecz, fajnie wykorzystałaś stempelek
Prześlij komentarz