5.04.2013

Moje M

Dziś post troszkę inny bo będzie o moim M :)
Jakiś czas zbierałam się do odgruzowania mieszkania i zrobienia sobie "swojej kuchni" tak by przy muzyce poczytać czy z kawką po przeglądać gazety o wnętrzach.
Zrobiłam, choć nie do końca ale już prawie, prawie moja jest ;)

Widok na okno a na parapecie bibeloty ;)


Moja lampa zakupiona na 5 rocznicę ślubu w graciarni ze starociami :)


Przyprawy:


Wieszaczek z gratowiska na FB, łapka z lumpiku:


Kurczaki na parapecie coby pamiętać, że mamy wiosnę ;)


Kurka z rzeżuchą ;)


Nowy zakup z lumpika ;) Kafel M&S z '98 roku


i widok na przedpokój ;)
Po liftingu ale przed przemianą kolorystyczną.



Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za odwiedziny i każde słowa jakie pozostawiacie :)

8 komentarzy:

PapierowaGablotka pisze...

Wygląda pięknie, przytulnie i z pewnością można z przyjemnością napić się tam kawki ;)

galeriaprzyherbacie pisze...

Piękne rzeczy, najbardziej podoba mi się kafel, jak decou

angel pisze...

Nie ma to jak dobra kawka w przytulnej kuchni:)

Dori pisze...

Bardzo fajnie wszystko zrobiłaś. Jedynie co mogę podpowiedzieć to w przedpokoju na szafce masz ręcznik z podusiami ślicznymi. Fajnie też wygląda zakupiona lub z "odzysku" gruba gąbka obszyta materiałem jako poddoopnik i też pięknie wygląda. Bardzo fajny też jest żyrandol z 5 rocznicy :)

cyga pisze...

Znam to wspaniałe uczucie kiedy nasze kąty nabierają wymarzonego kształtu.

cyga pisze...

Znam to wspaniałe uczucie kiedy nasze kąty nabierają wymarzonego kształtu.

Klaudia/Kszp pisze...

ale masz fajnych skarbów :)

Matilde pisze...

Świetna lampa! No i w ogóle przyjemnie masz chyba w swojej kuchni :)